Ostatnio w lokalnej prasie w Holandii pojawił się artykuł o jednym z naszych wychowanków, który dzisiaj oficjalnie pełni rolę psa asystującego w Zakładzie półotwartym dla osób z autyzmem.
Oto artykuł:
„Pies terapeuta – Wlochata Pasja Mazzel Tov odzwierciedla zaufanie.
Jasnobrązowy, długowłosy, lokowaty o wesołej mordce. Australijski Labradoodle Mazzel Tov jest ulubieńcem grupy Spectrum, zakładu półotwartego dla ludzi z autyzmem. Ortopedagog Helmine Poleij używa specjalnie wytresowanego psa w celu wywarcia pozytywnego wpływu na komfort pacjentów cierpiących na zaburzenia spektrum autystycznego. Z powodzeniem.
Autor: TIMO VAN DE KASTEELE
Ludzie dotknięci autyzmem mają często problem z socjalną interakcją oraz z wyrażaniem swoich uczuć. “Dobrze wytresowane psy są w stanie pomóc w poprawie interakcji z innymi ludzmi”, mówi Helmine Poleij. “W wielu przypadkach wzrasta również pewność siebie, kiedy pies słucha swojego pana.” Helmine Poleij zabrała czworonoga Mazzel Tov w pierwszej kolejności do domu, dla swojego sześcioletniego przybranego syna. Cierpi on na formę autyzmu oraz różne zaburzenia lękowe. “Jedno z tych zaburzeń lękowych to strach przed dużymi psami”, opowiada dalej Helmine. “W pierwszej kolejności chciałam ten strach przełamać. I udało mi się. Poza tym Mazzel miał pozytywny wpływ na jego pewność siebie. W oparciu o to doświadczenie zaproponowałam na oddziale wprowadzenie “psiej terapii”.
Pewność siebie
Pomysł wprowadzenia “psiej terapii” został przez zespół Spectrum przyjęty z otwartymi ramionami. W ten sposób roczny Mazzel Tov pojawia się teraz co wtorek na oddziale. Helmine używa psa przy indywidualnych zajęciach z pacjentami cierpiącymi na zaburzenia spektrum autystycznego. “Jedna z moich klientek idzie co tydzień ze mną i z psem na spacer. Wspólnie opracowujemy moduł, dzięki któremu Mazzel Tov będzie mógł zostać użyty jako pies terapeutyczny.”
Celem spaceru jest budowanie pewności siebie u klientki. “Ludzie cierpiący na którąkolwiek formę autyzmu mają niską ocenę samego siebie, przez co zaniżoną pewność siebie”, wyjaśnia Helmine. “Spacer z psem jest bardzo odpowiednim narzędziem do budowania pewności siebie. Po drodze natykamy się na niezliczoną ilość niespodziewanych sytuacji. Sytuacji na które trzeba zareagować”. Jako przykład Helmine podaje nieuwiązanego na smyczy psa, który zbliża się do nas z olbrzymią szybkością. “W takiej sytuacji trzeba dać psu do zrozumienia, że ma się nad nim władzę. I właśnie to jest dla ludzi z autyzmem bardzo trudne. Pies słucha tylko wtedy, kiedy mówi się bezpośrednio do niego i wyraźnie. Jeżeli to się uda, rośnie pewność siebie. I spada napięcie.”
Kryteria
Nie każdy pies nadaje się na psa terapeutycznego. Helmine ustaliła kryteria, którym powinien odpowiadać pies. “Przede wszystkim musiał to być pies antyalergiczny”, opowiada Helmine. “Mój partner jest alergikiem a więc, był to pierwszy warunek do spełnienia. Poza tym musiał to być duży, mądry pies z wrażliwym charakterem.” Poszukiwania zwierzęcia odpowiadającego wszystkim kryteriom nie było łatwe. Ostatecznie wybrany został Australijski Labradoodle. “Mazzel posiada gabaryty i charakter Labradora, a sierść i inteligencję Pudla. W przeciwieństwie do obiegowej opinii, Pudle są bardzo inteligentne.”
Trening
Niestety, znalezienie odpowiedniej razy nie wystarcza. Wytrenowanie psa terapeutycznego kosztuje wiele czasu i energii. Dlatego to Helmine i Mazzel Tov odwiedzają często specjalistę od psiej behawiorystyki z HOGZ – Centrum Behawiorystyki i Szkolenia Psów Zeeland. “Mazzel nauczył się tam socjalizacji i od wieku szczenięcego był przyzwyczajany do wszelkich bodźców. Przykładowo w jego kojcu odtwarzane były różne dźwięki. W chwili obecnej Mazzel trenowany jest w reagowaniu na gesty. Wymaga to wzmożonego wysiłku. Już teraz udaje się uspokoić psa na polecenie.” Spokój jest dla psa terapeutycznego bardzo ważną cechą. Pacjenci cierpiący na zaburzenia spektrum autystycznego są bardzo wyczuleni na wszelkie bodźce. “Młody Australijski labradoodle potrafi w razie potrzeby być bardzo spokojny, ale gdy jego właściciel otworzy drzwi i pokaże, że nadszedł czas zabawy, to Mazzel nie wie jak szybko znaleźć się na zewnątrz. Skacze wokół jak mlody szczeniak. “I to właśnie jest piękne w tym psie. Z natury jest on wesoły i pełen energii, ale potrafi być tez bardzo spokojny jeżeli zajdzie taka potrzeba”, twierdzi Helmine.
Helmine odniosła z Mazzelem kilka sukcesów. Jeden z jej klientów bał się opuszczać samodzielnie swój pokój. “Strach przed przekraczaniem progu jest częstą przypadłością cierpiących na autyzm. Mazzel pomaga im przezwyciężyć ten lęk. W takim momencie klienci zapominają o wszystkich swoich problemach.”
Autor: TIMO VAN DE KASTEELE
Poniżej 3 strony artykułu w oryginale:
Australijski Labradoodle artykuł 1
Australijski Labradoodle artykuł 2
Australijski Labradoodle artykuł 3
————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————
Włochata Pasja
Hodowla Australijskich Labradoodle
Pierwsza hodowla Australijskich Labradoodli w Polsce